O Covidzie
Rządy na całym świecie zaraziły ludzi strachem o chorobę, którą byśmy w innych przypadkach nie zauważyli. Która największe żniwa zbiera wśród ludzi już poważnie chorych i do której stosuje się lockdowny pomimo tego, że jest tak zaraźliwa, że trafiła nawet do Domów Opieki Społecznej, które są najrzadziej odwiedzanymi miejscami w kraju.
Reakcja na nią jest kolejnym przykładem kronizmu naszej kultury. Przez zakazy i utrudnienia wychodzenia z domu i spotykania się utrudnia się pracę i życie przede wszystkim ludziom młodym a ci starsi, którzy często nie muszą już wychodzić z domu aby zarobić, dostają godziny dla seniora w sklepie, a ich miejsca rozrywki, jak na przykład kościół, nie są zamykane.
Lockdown
Rok temu ludzie dali rządowi ogromny kredyt zaufania. Nikt nie zadawał pytań, po prostu zdecydowana większość wierzyła, że to jest konieczne. Że w ten sposób dajemy sobie czas na przygotowanie się i potem będziemy żyć normalnie. Rząd to zaufanie paskudnie zawiódł. Podejmowano mnóstwo absurdalnych decyzji, cwaniaczki kosili hajs, a na koniec okazało się, że nikt się do niczego nie przygotował i jesteśmy tam, gdzie byliśmy. Poświęcenie nic nie dało, zostaliśmy okłamani. Dlatego żaden lockdown, żadne obostrzenia już nie zadziałają. Takiego efektu jak rok temu już po prostu nie będzie, chyba że wojsko zacznie strzelać do przechodniów.
Nowi antyszczepionkowcy
Jednym ze smutniejszych zjawisk obecnie jest to, kiedy ludzie którzy całe życie ufali nauce i medycynie, szczepili dzieci według kalendarza itd, muszą tłumaczyć się przed światem, że nie są antyszczepionkowcami tylko dlatego, że według nich w tej pandemii nic nie trzyma się kupy.