Kultury i religie o kobietach: Różnice pomiędzy wersjami
(wiecej cytatow z Nowego Testamentu) |
m (wylacznie do braci) |
||
Linia 17: | Linia 17: | ||
* Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. (Ewangelia wg św. Łukasza, rozdz. 16) | * Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. (Ewangelia wg św. Łukasza, rozdz. 16) | ||
− | Nadto św. Paweł Apostoł swoje listy adresuje do | + | Nadto św. Paweł Apostoł wszystkie swoje listy adresuje wyłącznie do braci. Kobiety nie są dla niego partnerem do dyskusji. A sam Jezus Chrystus do grona swoich Apostołów powołał wyłącznie mężczyzn. Dlatego we wszystkich tradycyjnych Kościołach (katolicki, prawosławny...) biskupami i księżmi mogą być wyłącznie mężczyźni (żonaci lub nie). |
=== Ohola i Ocholiba === | === Ohola i Ocholiba === |
Wersja z 09:26, 6 wrz 2021
Spis treści
Chrześcijaństwo
Biblia
Patriarchat nie jest wiodącym tematem Biblii, bo w ówczesnej kulturze był on oczywistością. To tak jakby dzisiaj ktoś nauczał że chodzić należy na dwóch nogach, albo że nie należy jeść plastiku. To było inne społeczeństwo niż Europa XXI wieku, i na co dzień żyło się znacznie bliżej krwi, ciała, umierania i biologicznej rzeczywistości. Mimo tego kilka fragmentów obrazujących patriarchat udaje się w Biblii znaleźć. Te poniżej wywodzą się z Nowego Testamentu:
- Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz [każdy] je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus - Kościół, bo jesteśmy członkami Jego Ciała. Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła. W końcu więc niechaj także każdy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego! A żona niechaj się odnosi ze czcią do swojego męża! (List św. Pawła Apostoła do Efezjan, rozdz. 5)
- Żony bądźcie poddane mężom, jak przystało w Panu. Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi! (List św. Pawła Apostoła do Kolosan, rozdz. 3)
- Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą. Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan. To, co mówię, pochodzi z wyrozumiałości, a nie z nakazu. Pragnąłbym, aby wszyscy byli jak i ja, lecz każdy otrzymuje własny dar od Boga: jeden taki, a drugi taki. Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie! Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąć. Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża! Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Mąż również niech nie oddala żony. (1 List św. Pawła Apostoła do Koryntian, rozdz. 7)
- Chciałbym, żebyście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa - Bóg. Każdy mężczyzna, modląc się lub prorokując z nakrytą głową, hańbi swoją głowę. Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona. Jeżeli więc jakaś kobieta nie nakrywa głowy, niechże ostrzyże swe włosy! Jeśli natomiast hańbi kobietę to, że jest ostrzyżona lub ogolona, niechże nakrywa głowę! Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny. To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów. (1 List św. Pawła Apostoła do Koryntian, rozdz. 11)
- [...] Tak jak to jest we wszystkich zgromadzeniach świętych, kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje. A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu. (1 List św. Pawła Apostoła do Koryntian, rozdz. 14)
- Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu. Podobnie kobiety - w skromnie zdobnym odzieniu, niech się przyozdabiają ze wstydliwością i umiarem, nie przesadnie zaplatanymi włosami albo złotem czy perłami, albo kosztownym strojem, lecz przez dobre uczynki, co przystoi kobietom, które się przyznają do pobożności. Kobieta niechaj się uczy w cichości z całym poddaniem się. Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem - Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo. Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci; [będą zbawione wszystkie], jeśli wytrwają w wierze i miłości, i uświęceniu - z umiarem. (1 List św. Pawła Apostoła do Tymoteusza, rozdz. 2)
- Podobnie starsze kobiety winny być w zewnętrznym ułożeniu jak najskromniejsze, winny unikać plotek i oszczerstw, nie upijać się winem, a uczyć innych dobrego. Niech pouczają młode kobiety, jak mają kochać mężów, dzieci, jak mają być rozumne, czyste, gospodarne, dobre, poddane swym mężom - aby nie bluźniono słowu Bożemu. (List św. Pawła Apostoła do Tytusa, rozdz. 2)
- Tak samo żony niech będą poddane swoim mężom, aby nawet wtedy, gdy niektórzy z nich nie słuchają nauki, przez samo postępowanie żon zostali [dla wiary] pozyskani bez nauki, gdy będą się przypatrywali waszemu, pełnemu bojaźni, świętemu postępowaniu. Ich ozdobą niech będzie nie to, co zewnętrzne: uczesanie włosów i złote pierścienie ani strojenie się w suknie, ale wnętrze serca człowieka o nienaruszalnym spokoju i łagodności ducha, który jest tak cenny wobec Boga. Tak samo bowiem i dawniej święte niewiasty, które miały nadzieję w Bogu, same siebie ozdabiały, a były poddane swoim mężom. Tak Sara była posłuszna Abrahamowi, nazywając go panem. Stałyście się jej dziećmi, gdyż dobrze czynicie i nie obawiacie się żadnego zastraszenia. Podobnie mężowie we wspólnym pożyciu liczcie się rozumnie ze słabszym ciałem kobiecym! Darzcie żony czcią jako te, które są razem z wami dziedzicami łaski, [to jest] życia, aby nie stawiać przeszkód waszym modlitwom. (1 List św. Piotra, rozdz. 3)
- Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. (Ewangelia wg św. Łukasza, rozdz. 16)
Nadto św. Paweł Apostoł wszystkie swoje listy adresuje wyłącznie do braci. Kobiety nie są dla niego partnerem do dyskusji. A sam Jezus Chrystus do grona swoich Apostołów powołał wyłącznie mężczyzn. Dlatego we wszystkich tradycyjnych Kościołach (katolicki, prawosławny...) biskupami i księżmi mogą być wyłącznie mężczyźni (żonaci lub nie).
Ohola i Ocholiba
Prawosławie
Patriarchat jest przyczyną rozkwitu rodzin, zaś feminizm, przyczyną ich rozpadu
Tam, gdzie Patriarchat jest zachowany, rozwodów jest mniej. Patriarchalna rodzina jest zwyczajnie stabilniejsza.
Gdy pojawia się feminizm, dziecko staje się bożkiem, kobieta staje się kapłanką, a mężczyzna tylko źródłem ekonomicznych zasobów. W rezultacie, rodzina ulega rozpadowi. Arcykapłan Sergei Rybakow, profesor nadzwyczajny wydziału teologii na uniwersytecie stanowym Ryazan, przewodniczący wydziału edukacji religijnej diecezji Ryazan, odpowiada na pytanie „Czemu dochodzi do rozpadu współczesnych rodzin?”
„Dużo zależy od ustanowionej hierarchii. Dawniej, rodziny cechowały się patriarchalną strukturą, w której to żona przychodziła do męża każdego ranka prosić o błogosławieństwo dla siebie i dzieci. Mąż błogosławił każde z nich swoją prawą dłonią. Taka właśnie jest droga Ortodoksyjnej, patriarchalnej rodziny.”
„Lecz potem nastąpiło duchowe zubożenie i napływ liberalnych idei, a mężczyzna przestał być postrzegany jako głowa rodziny. W wyniku takiego obrotu spraw, współczesna kobieta rzadko spełnia apostolskie przykazanie, mówiące: „by nie pouczała, ale uczyła się od swego męża”. Teraz nie ma już od kogo się uczyć, mądrości światowe nie wystarczają. Dusza kobiety pozostaje wciąż głodna, i tak oto zaczyna się szaleństwo. Pragnie ona przejęcia władzy w rodzinie, a dziecko używane jest jako wymówka.”
„I tak doszło do restrukturyzacji społeczeństwa oraz w efekcie, również rodzin. Dziecko staje się głową rodziny, której usługuje matka. Dziecko staje się bożkiem, kobieta kapłanką, a mężczyzna ekonomicznym dodatkiem. W rezultacie dochodzi do rozpadu rodziny oraz jej struktury, a mężczyzna odchodzi, by znaleźć miejsce, w którym czuje się komfortowo. I tak umiera rodzina.” „Potwierdzają to statystyki: Tam, gdzie zachowany jest patriarchat, tam rozwodów jest mniej. Patriarchalna rodzina jest stabilniejsza, i odporna na przeciwności wszelkiej maści. Gdzie mniej rozwodów, tam więcej rodzin jest w stanie pojąć i zrozumieć, na czym polega prawidłowy model rodziny, chociaż może stać się to wielkim kosztem.”
„Tymczasem, tam gdzie rządzą się matriarchalne zasady wychowania dzieci, tam feminizm tworzy sfeminizowane kobiety niegotowe, by być żonami i matkami oraz sfeminizowanych mężczyzn, niegotowych by być ojcami i mężami. Więc póki niezmienne pozostanie pedagogiczne podejście- póty intencjonalne nauczanie o Ortodoksyjnych rodzinach będzie bez większego sensu.”
Arcykapłan Sergei Rybakow [4][5]
Islam
Judaizm
Buddyzm
Starożytna Grecja
Pandora
Pandora[6] (gr. pan – "wszystko", dōron – "dar") – w mitologii greckiej to pierwsza kobieta na Ziemi, którą Zeus zesłał jako karę dla ludzi za to, że Prometeusz złożył fałszywą ofiarę Zeusowi. Na rozkaz Zeusa Hefajstos ulepił z gliny i wody pierwszą kobietę, którą charyty i hory pięknie przyodziały. Atena nauczyła ją prac domowych, Afrodyta obdarowała urodą, a Hermes podzielił się z nią swoimi cechami charakteru: kłamstwem, fałszem i pochlebstwem i zaprowadził do Epimeteusza, który pojął ją za żonę wbrew ostrzeżeniom swojego brata, Prometeusza.
W posagu Pandora otrzymała szczelnie zamkniętą glinianą puszkę (w literaturze europejskiej na ogół zwaną puszką Pandory), którą Epimeteusz i Pandora z ciekawości otworzyli. Znajdowały się w niej wszelkie nieszczęścia, które rozeszły się na cały świat. Na dnie puszki była jednak, zgodnie z wolą Zeusa, nadzieja.
Według innej wersji mitu to Pandora ją otworzyła z ciekawości, gdy Epimeteusza nie było w domu; nieszczęścia uleciały, nadzieja zaś została uwięziona, gdyż Pandora zatrzasnęła wieko.
Trzecia wersja podaje, iż beczka (dar dla Epimeteusza od Zeusa) zawierała wszelkiego rodzaju dobro; Pandora, niebacznie otworzywszy wieko, pozwoliła by zawartość – uleciawszy – powróciła do siedziby bogów; ludziom pozostała tylko nadzieja.
Wersja Jana Parandowskiego podaje, że Pandora nakłoniła swego męża Epimeteusza do otworzenia beczki, którą otrzymała jako swoje wiano. Otworzenie prezentu spowodowało, że „wyleciały na świat wszystkie smutki, troski, nędze i choroby i jak kruki obsiadły biedną ludzkość”.
Puszka Pandory to symbol nieszczęść, czegoś, co wywołuje mnóstwo nieprzewidzianych trudności, źródło niekończących się smutków i kłopotów.
Motywy kotła z ciężką pokrywą zawierającego zbrodnię, smutek, łzy, żal, mrok, choroby jest znany z mitologii hetyckiej, z której mógł czerpać Hezjod. Podobny motyw, naczynia efa zakrywanego ciężką pokrywą zawierającego kobietę i bezbożność, odnajdujemy w Księdze Zachariasza 5, 5-11 (VI w p.n.e.).
Źródła
- ↑ https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=727
- ↑ https://www.rooshv.com/the-old-testaments-position-on-female-behavior
- ↑ https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=599
- ↑ https://russia-insider.com/en/culture/patriarchy-preserves-families-feminism-destroys-them/ri27459
- ↑ https://russian-faith.com/family-values/patriarchy-preserves-christian-families-feminism-destroys-them-russian-orthodox-priest
- ↑ https://pl.wikipedia.org/wiki/Pandora