Dlaczego nie powinno się edukować kobiet: Różnice pomiędzy wersjami

Z Patriarchat.pl
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(Utworzono nową stronę " == Powód ewolucyjny == Edukacja kobiet idzie wbrew ewolucji. Im bardziej wyedukowana kobieta tym mniej ma dzieci. Cywilizacja która edukuje swoje kobiety z czasem zan...")
 
(Anulowanie wersji 1457 autorstwa Jacek (dyskusja))
Znacznik: Anulowanie edycji
 
(Nie pokazano 4 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 7: Linia 7:
  
 
== Powód teoretyczny ==
 
== Powód teoretyczny ==
Jeżeli edukujemy kobietę, tworzymy kobietę nieszczęśliwą, natomiast jeżeli edukujemy mężczyznę, tworzymy szczęśliwą rodzinę. Kobieta ma obok siebie dobrze zarabiającego męża a społeczeństwo lepszego specjalistę.
+
Jeżeli edukujemy kobietę, tworzymy nieszczęśliwą kobietę, natomiast jeżeli edukujemy mężczyznę, tworzymy szczęśliwą rodzinę. Kobieta ma obok siebie dobrze zarabiającego męża a społeczeństwo lepszego specjalistę.
 +
 
 +
<div class="citation">W szkołach koedukacyjnych młode dziewczyny uczą się od małego manipulowania i tresowania chłopaków stosując zagrywki typu: "prawdziwy mężczyzna to powinien". W ten sposób ustawiając do szeregu dojrzewających chłopaków, co jest brzemienne w skutkach. Poza tym dziewczyny są w szkołach traktowane ulgowo, co uczy je że wszystko uchodzi płazem. Powodów dla których powinno się powrócić do oddzielnych szkół jest naprawdę dużo.</div>
 +
 
 +
<div class="citation">Młody(wciąż dojrzewający) chłopak jest wystawiony na głupie docinki na temat jego męskości, zamiast skupić się na edukacji, szlifowaniu swojego charakteru, zdrowej męskiej konkurencji i przyjaźni. Nie wspomnę już o skrajnym sfeminizowaniu i trudności w odnalezieniu siebie jako mężczyzny, gdy wyjdzie się spod takiej pro kobiecej szkoły.</div>

Aktualna wersja na dzień 21:20, 5 kwi 2023

Powód ewolucyjny

Edukacja kobiet idzie wbrew ewolucji. Im bardziej wyedukowana kobieta tym mniej ma dzieci. Cywilizacja która edukuje swoje kobiety z czasem zanika.

Powód praktyczny

Jak wygląda życie dzisiejszej kobiety: siedzi w szkole razem z mężczyznami, siedzi na studiach razem z mężczyznami, kilka lat pracuje w zawodzie, rodzi jedno, czasem więcej dzieci przerywając swoją karierę, albo poświęca dzieci dla kariery zaniedbując obie rzeczy, a potem idzie na szybszą emeryturę. W tym czasie zarobi mniej niż mężczyzna, osiągnie mniejsze mistrzostwo w swojej dziedzinie, a społeczeństwo będzie krócej się cieszyć owocami jej wysiłku. Inwestycja w edukację kobiety jest gorszą inwestycją niż edukacja mężczyzny.

Powód teoretyczny

Jeżeli edukujemy kobietę, tworzymy nieszczęśliwą kobietę, natomiast jeżeli edukujemy mężczyznę, tworzymy szczęśliwą rodzinę. Kobieta ma obok siebie dobrze zarabiającego męża a społeczeństwo lepszego specjalistę.

W szkołach koedukacyjnych młode dziewczyny uczą się od małego manipulowania i tresowania chłopaków stosując zagrywki typu: "prawdziwy mężczyzna to powinien". W ten sposób ustawiając do szeregu dojrzewających chłopaków, co jest brzemienne w skutkach. Poza tym dziewczyny są w szkołach traktowane ulgowo, co uczy je że wszystko uchodzi płazem. Powodów dla których powinno się powrócić do oddzielnych szkół jest naprawdę dużo.
Młody(wciąż dojrzewający) chłopak jest wystawiony na głupie docinki na temat jego męskości, zamiast skupić się na edukacji, szlifowaniu swojego charakteru, zdrowej męskiej konkurencji i przyjaźni. Nie wspomnę już o skrajnym sfeminizowaniu i trudności w odnalezieniu siebie jako mężczyzny, gdy wyjdzie się spod takiej pro kobiecej szkoły.