Co to znaczy być mężczyzną (w obecnych czasach)?

Z Patriarchat.pl
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

WPIS 6 | CO TO ZNACZY BYĆ MĘŻCZYZNĄ (W OBECNYCH CZASACH)?

12 sierpnia 2018 By blogdlamezczyn.pl

Przedstawiam tu tylko to, co myślę na dany temat. To tylko moje poglądy. Tylko moje zdanie. Można się z nim zgadzać lub nie. Może dla kogoś okazać się w jakimś stopniu przydatne lub może wydać się głupie. Nie obchodzi mnie to. Zostawiam tu tylko pewną myśl, z którą ja sam się zgadzam. Co można napisać na temat tego co to znaczy być mężczyzną w obecnych czasach? Kolejne bzdury o tym, jak to mężczyzna powinien poszukać swojej kobiecej części, albo wrażliwszej części, albo jak powinien być bardziej zmysłowy, pracować nad swoja inteligencją emocjonalną? Kiedy słyszę takie uwagi to rośnie we mnie wyłącznie potrzeba zwymiotowania. Być mężczyzną w obecnych czasach znaczy dokładnie to samo, co być mężczyzną w jakichkolwiek innych czasach. To, kim jest mężczyzna nie zmienia się. Nie zmienia się i nigdy nie zmieni to, co jest męskie. Usiłuje się tylko zmienić sposób postrzegania mężczyzny tak, by służył interesom tych, którzy mają nad nami władzę. Bycie mężczyzną można przedstawić w ten sposób, że składa się ono z pewnych cech oraz esencji, o której na końcu. Esencja to dla mnie coś, bez czego nie ma mężczyzny. Może być ktoś dobry i wartościowy, mądry i wytrwały, silny i odważny, może mieć wiele wspaniałych osiągnięć ale nie jest mężczyzną tak jak ja to rozumiem a rozumiem to wyłącznie na swoje potrzeby. Tak jak napisałem wcześniej, to tylko moje zdanie. Zastanawiając się jak mam ugryźć ten temat, z której strony i w jaki sposób wszedłem pewnego dnia na stację benzynową i tam wśród innych ludzi zobaczyłem taką oto scenę. Pięć albo sześć młodych, dwudziestokilkuletnich kobiet. W ich towarzystwie dwóch, z anatomicznego punktu widzenia mężczyzn, wyposażonych w obowiązkowe obecnie brody a zarazem tak zniewieściałych w zachowaniu, w sposobie mówienia a nawet tonie głosu, że od samego patrzenia na nich jaja mogą się skurczyć. Przy tym obaj zdrowi fizycznie, postawni, wyżsi ode mnie. Jeden i drugi kawał chłopa. Jeden z nich zaczął pląsać jak kobieta po stacji benzynowej bo spodobała mu się piosenka, która leciała w radio. Co się dzieje? Dlaczego tak jest? Dlaczego to zjawisko narasta i dlaczego jest tak powszechne, nie tylko w Polsce ale przede wszystkim w tzw. zachodnim świecie? My w Polsce jeszcze się jako tak trzymamy w porównaniu do świata zachodniego jednak należy się spodziewać, że i u nas będzie coraz gorzej. Zrozumienie tego zjawiska jest proste. Otóż prawdziwi rządzący, psychopaci i zboczeńcy o nieograniczonych w zasadzie możliwościach finansowych, których marionetkami są ludzie pełniący różnego rodzaju funkcje w różnych organach władzy ( prezydenci, premierzy, ministrowie, członkowie parlamentów) – wiedzą doskonale, że silny, pewny siebie, dominujący, inteligentny mężczyzna nie jest kimś, kim łatwo się kieruje, kogo łatwo kontrolować i wykorzystywać do własnych celów. Nie jest kimś, kogo łatwo ogłupić. Dla takich rządzących nie ma niczego gorszego do kontrolowania jak społeczeństwo składające się z silnych i inteligentnych mężczyzn. Dlatego coraz powszechniejsze, zakrojone na coraz szerszą skalę, wykorzystujące przede wszystkim system edukacji i środki masowego przekazu, staje się zjawisko, które w ogromnym uproszczeniu można opisać jako dążenie do upodobnienia mężczyzn do kobiet. Nie twierdzę przy tym, że kobiety nie są inteligentne, albo nie mogą być silne. Twierdzę tylko, że mężczyzn próbuje się tak urabiać od najmłodszego wieku aby nie byli silni, inteligentni, pewni siebie i dominujący. Dlatego wychowywanie dzieci, zwłaszcza chłopców, jest o wiele trudniejsze niż kiedyś, na przykład pięćdziesiąt lat temu. Władzę nad nami mają źli ludzie. Psychopaci i zboczeńcy. Dlatego obecna rzeczywistość na świecie wygląda tak a nie inaczej. Nie mam tu na myśli kogoś konkretnego z obecnie brylujących partii politycznych. Mam na myśli tych, którzy mają ich w kieszeni albo trzymają za jaja i którym nigdy ci politycy nie podskoczą z tej prostej przyczyny, że się boją. Na temat „co to znaczy być mężczyzną” powstało już milion różnych propozycji, teorii, idei, których zadaniem było wyżłobienie w głowie męskiej programu, według którego właściciel głowy ma działać? Postaram się na tyle ile umiem przedstawić to w prosty sposób. Jakie więc cechy zawsze były, są i będę męskie? Co to w związku z tym znaczy i zawsze będzie znaczyć być mężczyzną? Cechy męskie, męskość są bezpośrednio związane z udziałem mężczyzny w procesie rozrodczym. Jego rola polega na tym, że zapładnia, opiekuje się, chroni i dostarcza. Tak więc cechy męskie to takie cechy, które pozwalają mężczyźnie na realizację jego roli w procesie rozrodczym. Jaki jest więc mężczyzna? Silny, inteligentny, pewny siebie, dominujący, zdrowy, odważny. Koniec tematu. Nie ma w zasadzie na ten temat nic więcej do powiedzenia z jednym zastrzeżeniem, o którym poniżej. Wszystkie inne poglądy, które pojawiają się co parę lat na temat tego, co to znaczy być mężczyzną są albo bzdurą albo próba manipulacji albo jednym i drugim. Nie znaczy to, że mężczyzna, który ma te cechy – jest silny, inteligentny, pewny siebie i dominujący – musi chcieć realizować się w związku z kobietą. Należy bowiem odróżnić męskie cechy od roli, którą pozwalają te cechy realizować. Można również realizować rolę w procesie rozrodczym nie mając jednej, kilku lub żadnej z tych cech. Można być c…ą, którą żyje tylko po to, żeby zaspokajać potrzeby kobiety i jest za słaby żeby powiedzieć nie a broń Boże wyrazić własne zdanie. Na czym jednak polega esencja bycia mężczyzną, coś co uważam za niezmiernie ważne ? Człowiek płci męskiej, który jest inteligentny, silny, pewny siebie i dominujący nie jest w pełni mężczyzną dopóki nie uświadomi sobie jednej, ważnej kwestii. Dopóki nie stanie się ona częścią niego samego. O co chodzi? Chodzi o to skąd mężczyzna czerpie przekonanie o własnej wartości. Jeżeli potrzeba mu do tego ocen innych osób, pochlebstw, pochwał, uwagi, wówczas jest w czarnej d…e. Jeżeli natomiast poczucie własnej wartości, przekonanie o tym, że jest ważny, wiarę siebie czerpie z własnego wnętrza, własnych przekonań i nie potrzebuje do tego innych osób wówczas jest mężczyzną kompletnym. Społeczeństwo, w którym deprecjonuje się mężczyzn na porządku dziennym w subtelny lub mniej subtelny sposób a gloryfikuje się kobiety, stosuje zawstydzanie tych mężczyzn jako główną metodę kontroli nad nimi. Jak to działa? Jeżeli nie poświęcisz swojego życia aby zaspokajać potrzeb kobiety to nie jesteś prawdziwym mężczyzną. Jeżeli nie traktujesz kobiet w taki sposób, jakby ich pochwy zrobione były ze złota, jesteś gejem. Jeżeli jedziesz w pociągu, którym jest społeczeństwo i nie ściśniesz swoich jaj tak, żeby grzecznie wyglądać wówczas jesteś zawstydzany bo masz jaja. W obecnym społeczeństwie i od zawsze mężczyźni są oceniani ze względu na to, co robią i jakie maja tego efekty, podczas gdy kobiety nie muszą nic robić aby społeczeństwo je gloryfikowało. To leży w interesie ludzi mających władzę. Mężczyźni są swoja pracą, swoim zajęciem. Jeżeli pytasz mężczyznę o to, kim jest to z reguły odpowiada „jestem lekarzem”, „jestem kierowcą”, „jestem przedsiębiorcą” a czasami „jestem ojcem” itd. Poczucie tożsamości mężczyzny bierze się tylko z tego, co robi on dla innych ludzi. Takie stawianie rzeczy jest niebezpieczną pułapką dla mężczyzn i ułatwia wpędzanie ich w poczucie winy. Dlatego tak trudno o to aby mężczyzna wyrobił w sobie wewnętrzne, niezależne od ocen innych, poczucie własnej wartości, zwłaszcza w obecnych czasach. Nie mam żadnego uniwersalnego rozwiązania tego problemu, mogę tylko powiedzieć co działa w moim przypadku. Jest to ustalanie i realizacja celów, przy realizacji których nie jestem zależny od innych ludzi a jestem zależny przede wszystkim od samego siebie. Muszę wziąć odpowiedzialność za to co robię. Jeżeli uda mi się zrealizować ten cel to zawdzięczam go sobie. Jeżeli mi się nie uda to winna jest tylko jedna osoba. W jaki sposób wyznacza się cele – na ten temat powiedziano już tyle, że bezsensowne byłoby powtarzanie tego przeze mnie. Jeżeli ma się to wewnętrzne poczucie wartości wówczas jest się zdolnym osiągnąć bardzo wiele. Jest takie powiedzenie, że człowiek, który nie ma niczego do stracenia jest zdolny do wszystkiego. Mężczyzna, który ma wewnętrzne źródło swojej wartości jest właśnie kimś takim. Chodzi o to aby żyć życiem nie zdefiniowanym przez innych ale przez własne cele i marzenia. Nie żebrać, nie padać na kolana i nie błagać. Iść własną drogą i być swoim własnym sędzią. Każdy mężczyzna wie w głębi duszy, kiedy zrobi coś złego a kiedy wyjdzie mu coś dobrego i nie potrzebuje do oceny swojego postępowania innych osób. Reasumując, mężczyzna to ktoś, kto jest silny, inteligentny, pewny siebie i dominujący a zarazem ktoś, kto ma wewnętrzne źródło poczucia własnej wartości, ktoś, kto idzie własną drogą, ktoś, kto realizuje swoje własne cele i marzenia niezależnie od tego, jakie one są.